Kocur
Kocur żartowniś
niestrudzenie czyha,
nie próżnuje urwis,
a mysz cicho czmycha.
Hultaj żądny zabawy,
łapką ją trąca,
podrzuca, mysz piszczy,
przerażona, drżąca.
Błaga o litość,
kocur tylko szydzi,
iż z niej tchórz, a takich
po prostu się brzydzi.
Odważny, hardy,
heros rzec by można,
mysz zapewne w osądach
byłaby ostrożna.
Jednakże schwytana
już posłusznie leży,
gdy niepostrzeżenie
z zaułka chart bieży.
Kocur chyżo czmycha,
czy ktoś z was to widzi,
bohater co tchórzostwa,
tak strasznie się brzydzi.
Małgorzata Karolewska
www.WierszeGosi.pl
Wstecz
Do góry